Zamknij

"Po wąskich torach" - relacja z rajdu.

09:14, 28.10.2014 Aktualizacja: 08:00, 17.11.2014
Skomentuj
Wszystko odbyło się zgodnie z regułami sztuki. Zanim rozpoczęliśmy wędrówkę udaliśmy się na dworzec, gdzie miła konduktorska para sprzedała nam okolicznościowe bilety.

Wszystko odbyło się zgodnie z regułami sztuki. Zanim rozpoczęliśmy wędrówkę udaliśmy się na dworzec, gdzie miła konduktorska para sprzedała nam okolicznościowe bilety. Katarzyna Baranowska, Tomasz Węsierski oraz Romuald Kurzątkowski wprowadzili nas następnie w historię kolei wąskotorowej w Drawsku Pomorskim, której początki datują się na rok 1910 (choć linia pomiędzy Jankowem a Ińskiem uruchomiona została już w roku 1897), koniec zaś na rok 1964, kiedy trasę zamknięto. Pogadanek i wspominek (niektórzy z uczestników raczyli nas po drodze "wąskotorowymi" opowieściami) było zresztą więcej. Były też zdjęcia i poszukiwanie resztek kolejowej architektury na trasie do Ziemska.

Największe wrażenie na uczestnikach rajdu zrobiła jednak, jak nam się zdaje, sama droga. Wyraźnie osadzony w terenie nasyp kolejowy, miejscami trudny do przejścia, w większości nie sprawiał wędrującym większego kłopotu. W rozmowach wielokrotnie przewijał się temat wykorzystania tej trasy, jako idealnego miejsca na ścieżkę rowerową. Idea ta żyje od wielu lat, jednak wciąż nie znajduje przychylności władz (nie tylko drawskich, co warto dodać dla uczciwości!). A szkoda, bo droga, którą szliśmy jest nadzwyczaj malownicza.

Jedynym powodem do narzekań była pogoda. Rzeczywiście, miejscami wiało okrutnie, zwłaszcza na odcinku pomiędzy Jankowem a Wolicznem, ale dzięki temu, kończące rajd ognisko stało się wyjątkową atrakcją. A herbata i kiełbaski smakowały wybornie.

Rajd nie udałby się bez dobrej współpracy Stowarzyszenia "Meander" i Towarzystwa Kolejowego Krzywińska Kolej Drezynowa. Firmie Zofia Zawrot Mięso i Wędliny dziękujemy za kiełbaski, a firmie transportowej pana Leszka Struszki za komfortowy powrót autobusem.

11 kilometrów to żadna trasa, szczególnie w tak doborowym towarzystwie. Najmocniej dziękujemy zatem wszystkim uczestnikom rajdu. Zwłaszcza dzieciom, które tak odważnie, bez narzekania przedzierały się przez niełatwe odcinki. Liczymy na to, że wszyscy spotkamy się przy okazji kolejnego wędrowania.

FOTO Mariusz Ziemecki Materiał przygotowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Drawska "Meander"

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%