Temat wakacyjny - Na Lato!

Do czego służy woda? Retoryczne pytanie, do wszystkiego ,moglibyśmy odpowiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa. Jednak jak to bywa w przypadku tego słynnego punktu siedzenia może się także zmienić punkt widzenia . Dowcipniś powie: woda służy do mycia , do picia. Sęk w tym iż formuła ta nie precyzuje zagadkowego pochodzeniu bycia. Chemik skwituje to krótkim symbolem H2O, polityk skrzętnie wykorzysta ją do pospolitego lania. Sprytni komuniści potrafili tym sposobem zgromadzić nieprzebrane jej zasoby w prasie i kiełbasie. Ryby dzięki nieprzerwanej kąpieli uzyskały status najczystszego stworzenia ziemskiego . Dla nas, pospolitej rzeszy "użytkowników lata``, woda to bezkres obszarów wodnych - mórz i oceanów, to urokliwe brzegi , jezior i strumyków. To plaża , żagle i relaks. Jakimi zasobami tego prawdziwego bogactwa dysponujemy na naszej planecie? Sięgałem do statystyk i przepisałem na strony gazety podstawowe parametry hydrosfery . Wszech oceną to - 100%. 370 mln km sześcienne Wody daje to 93,9 % całości .Rzeki tylko-0,012 mln km sześcienne, lodowce i lądolody - 240mln km sześcienne, wody podziemne - 600 mln km sześcienne, wody w glebie - 0,85 mln km sześcienne a atmosfera - 0,14mln km sześcienne. Zawężana statystyka do "podwórka`` naszego powiatu wygląda następująco: na 1760 km kwadratowe powierzchni, jaką dysponujemy 6% stanowią wody powierzchniowe. składa się na nie 140 jezior o łącznej powierzchni wraz z rzekami 10176 ha . Uwzględniając najniższą w województwie Zachodniopomorskim gęstość zaludnionych 34 osoby km kwadratowe, przy ogólnokrajowym ubóstwie w zasoby wodne, możemy czuć się prawdziwymi bogaczami. Wniosek wynikający ze statystyki nasuwa się sam. Podzielimy się tym bogactwem z innymi zarówno z Krajanami, jak i obcymi , a staniemy się jeszcze bogatsi ,tym razem o dodatkowe złotówki. Nieodzownym jednak warunkiem powodzenia procesu przemiany wody w gotówkę jest intensywna promocja regionu, oraz budowa infrastruktury przyjaznej turystyce. Wody naszych jezior są niedostępne dla łodzi żaglowych i wiosłowych. Brakuje miejsc do ich zwodowania. Są też przeraźliwie wyrybione z cennych gatunków ryb. Częściowo za przyczyną wydr, norek i kormoranów, a częściowo na skutek wadliwej gospodarki i kłusownictwa. Rzeka Drawa, mogąca dzierżyć prymat wód łososiowych w kraju i nie tylko, za sprawą betonowych przegród na cieku jest martwa. Na sutek zmian klimatycznych , w okresach letnich znacząco spada jej przepływ. Powoduje to utratę atrakcyjności rzeki dla turystyki krajowej. Obniża produkcję energii elektrycznej i efektywność nawadniania obszarów przyległych, w tym 100 tys. ha tzw. Puszczy nad Drawą . Specjalna zapora wodna na ujściu Drawy z jeziora Drawsko pozwoliłaby na przechwycenie wód roztopowych na obszarze 1800 ha jeziora, umożliwiając regulacje przepływu rzeki w okresie letnim .Takie pro hydrologiczne inwestycje są traktowane priorytetowo przez decydentów z funduszy unijnych. Zbiorowy wniosek siedmiu gmin nadrzecznych, dwóch powiatów i dwóch województw, miałby spore szanse na sukces. Miałby, ale nie będzie , ponieważ nauczony doświadczeniem wiem iż nikt go nigdy nie napisze. Nawet nikt nie ustosunkuje się do wniosku. Mogę więc sobie nadal spisywać swoje "senne marzenia ‘`na papierze, wszak trwa pełnia zimy i mamy kolejny sezon sposobny do tworzenia tego rodzaju twórczości.

Dla Echa znad Drawy i Gwdy - Wiosenny Marzyciel EUGENIUSZ PIECEWICZ

P.S.
Inwestycję tę mógłby zrealizować inwestor zewnętrzny. Istnieje możliwość odzysku energii przepływu wód na zaporze. Musiałby jednak mieć nasze wsparcie, a przede wszystkim świadomość istnienia tego miejsca.