Zamknij

KTO ZYSKAŁ, A KTO STRACIŁ.

07:24, 08.08.2014 Aktualizacja: 08:28, 15.09.2014
Skomentuj
Żeby zachować pozory demokracji i przekonanie, że społeczeństwo ma coś do powiedzenia w swoich sprawach i może decydować o przyszłości wsi, zaprasza się je do dyskusji nad opracowaniem "Planu odnowy wsi". Na zebraniu wiejskim spisywane są postulaty i propozycje mieszkańców

Po sprzedaży pałacu i szkoły - KTO ZYSKAŁ, A KTO STRACIŁ.

Żeby zachować pozory demokracji i przekonanie, że społeczeństwo ma coś do powiedzenia w swoich sprawach i może decydować o przyszłości wsi, zaprasza się je do dyskusji nad opracowaniem "Planu odnowy wsi". Na zebraniu wiejskim spisywane są postulaty i propozycje mieszkańców, które potem posłużą do przygotowania dokumentu. Następnie, po zatwierdzeniu przez radnych i podjęciu uchwały podczas sesji Rady Miasta, propozycje zostaną wprowadzone do planu inwestycyjnego gminy na bliższe i dalsze lata.

Procedurę przeszło opracowanie " Planu odnowy wsi Suliszewo w gminie Drawsko Pomorskie na lata 2009-2020". Trzeba przyznać, że dokument został przygotowany niezwykle rzetelnie. Zawiera opis stanu istniejącego i wybranych kierunków rozwoju wsi, inwentaryzację istniejących zasobów, ocenę mocnych i słabych stron wsi, wizję rozwoju wsi i harmonogram procesu odnowy.

W harmonogramie zapisano :

" Proces odnowy wsi Suliszewo przebiega w czterech etapach. W miarę realizacji planu wzrośnie zakres podejmowanych działań, aż do stanu, w którym proces ten przekształci całe sołectwo, eksponując jego specyfikę i najważniejsze atuty, tworząc wieś atrakcyjną, zadbaną, działającą w strefie kulturowej i sportowej".

Całość "Planu odnowy wsi sołeckiej Suliszewo w Gminie Drawsko Pomorskie na lata 2009-2020 " zostały zatwierdzone uchwałą nr XXXV/287/2009 Rady Miejskiej z dnia 26 marca 2009 r.

Zadania przewidywały m. innymi: remont zabytkowych budynków i zagospodarowanie terenu wokół nich ( termin realizacji 2009-2020, koszt- 1 mln zł), inwentaryzację drzewostanu i uporządkowanie parku ( termin realizacji 2008-2015, koszt 200 tys. zł ), wymianę instalacji kanalizacyjnej pałacu oraz odwodnienie terenu wokół niego ( szkoły podstawowej)- termin realizacji 2008- , koszt 600 tys. zł , remont drogi do szkoły ( termin realizacji 2009-2015 koszt 300 tys. zł).

Tak było na papierze. Mieszkańcy Suliszewa mogli żyć w przekonaniu, że taka uchwała jest gwarancją iż najbardziej zaniedbana część wsi zostanie uporządkowana, ochronione zostaną przed zniszczeniem budynki z XIX wieku (stajnia i kuźnia) i utworzone tu obiekty użyteczności publicznej, a dzieci będą chodziły do szkoły wyremontowaną drogą.

Trzeba przyznać, że z planu zrealizowano dotychczas remont i doposażenie świetlicy z biblioteką publiczną, oddano centrum sportowo- rekreacyjne i trwa modernizacja sieci kanalizacyjnej.

Wiarygodność planu i uchwały Rady Miasta zostały podważone wprowadzeniem szybką ścieżką decyzji o sprzedaży pałacu ze szkołą podstawową i parkiem. W tej sprawie nikt nie organizował zebrania wiejskiego, aby społeczeństwo wyraziło zgodę na tak brzemienną w skutkach korektę planu rozwoju wsi.

Pałac stylizowany na gotycki zamek, miał- nie licząc rozmaitych pomieszczeń gospodarczych- 25 pokoi oraz wielki salon, o łącznej powierzchni użytkowej 1066 m kw. Z wysokiej wieży można było podziwiać panoramę Suliszewa.

Jak informował w ogłoszeniu o przetargu burmistrz : " Pałac jest w bardzo dobrym stanie technicznym. W 2005 roku przeprowadzono remont dachów, kominów podłóg, drzwi, okien, wszystkich instalacji, a aleje grabową wyposażono w nowoczesne oświetlenie."

Cena wywoławcza wynosiła 2mln. zł. Jedyną osobą, która głosowała przeciw tej decyzji była radna z Suliszewa, pani Zofia Nowicka.

Sprzedaż najbardziej wartościowego obiektu w Suliszewie, jakim był zespół pałacowo- parkowy, z urządzoną w nim szkołą podstawową, jest niepowetowaną stratą dla mieszkańców wsi, rodziców, dzieci i młodzieży. Jest dowodem na kontrowersyjną politykę władz gminy, nie liczącą się ze zdaniem i opinią wiejskiej społeczności. Tu wyraźnie widać, że samorządowa władza przedkłada " zasypanie" dziury w budżecie nad dobro dzieci wiejskich.

W pałacu z powodzeniem można było pogodzić funkcję szkoły podstawowej dostosowując ją do ilości dzieci, ze świetlicą i biblioteką oraz działalnością Grupy Odnowy Wsi Suliszewo lub innego stowarzyszenia.

Zabrakło tu determinacji kierownictwa szkoły i kadry pedagogicznej, aby przeciwstawić się zamiarom radnych. A mieliśmy w Polsce przykłady skutecznej formy protestu choćby nauczycieli z jednej ze szkół, którzy ogłosili głodówkę, a na budynku wywiesili baner z napisem :" Tylko matoły zamykają szkoły".

Udało im się obronić placówkę przed zakusami miejscowego wójta i przekształcili ją w szkołę społeczną.

Teraz dzieci z Suliszewa dowożone są do szkół w Drawsku. Ich pobyt w tych ośrodkach regulowany jest rozkładem jazdy autobusów szkolnych. Nie ma mowy o korzystaniu tam z dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, udziału w kółkach zainteresowania czy treningach.

Zamykanie w gminie wiejskich szkół powoduje także zerwanie więzi uczniów z rodzinnymi miejscowościami i rodzicami. Rola szkoły w środowisku wiejskim jest dla wychowania młodego pokolenia nieoceniona. Inny jest tu kontakt i relacja nauczyciela wiejskiego z uczniami i rodzicami. Inną rolę spełnia tu też świetlica szkolna, w której nauczyciel przypilnuje dziecko przy odrabianiu lekcji, udzieli korepetycji.

Prace społeczne i porządkowe na rzecz szkoły oraz wsi są dla uczniów lekcjami postawy obywatelskiej i wiążą dzieci emocjonalnie. W szkole są organizowane różne rodzinne uroczystości, które przygotowują dzieci z nauczycielami dla swoich bliskich. Rodzice i mieszkańcy zapraszani są na obchody różnych wydarzeń związanych ze szkołą i świętami państwowymi. To wszystko integruje mieszkańców oraz powoduje, że szkoła stała się bardzo ważnym i niezbędnym ośrodkiem kulturalno- oświatowym. Istotne są również prace środowiska na rzecz szkoły, w których wspólne działanie rodziców, dzieci, nauczycieli i pozostałych mieszkańców uczy miłości do swojej " małej ojczyzny"- patriotyzmu, ale też wspólnego działania i szacunku do miejsca w którym się mieszka.

Są dwa ośrodki we wsi, które kształtują tu młode pokolenie. To jest szkoła i kościół.

Z troską o tej młodzieży mówi proboszcz z Suliszewa, ks. Dariusz Kwaśny.

-W ani jednej miejscowości na terenie parafii nie ma obecnie żadnej szkoły. Nie ma szkół- nie ma katechetów prowadzących z młodzieżą zajęcia. Utrudnia to kontakt z uczniami, który nadrabiamy zajęciami prowadzonymi przez animatorów katechezy parafialnej.

Młodzież jest generalnie dobra, choć brakuje jej aktywności w parafii. Trudno się dziwić, gdyż całymi tygodniami nie mamy kontaktu z młodymi - kończy ks. Dariusz.

Likwidowanie szkół wiejskich jest bez względu na motywy, nieodpowiedzialne. Dzisiaj, gdy w Polsce mamy kryzys demograficzny, trzeba robić wszystko, aby przyszłym rodzicom stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki wychowania i edukacji dzieci. Nikt też nie myśli, co będzie, gdy kryzys demograficzny minie?

I czy wieś bez szkoły będzie miejscem atrakcyjnym dla przyszłych młodych rodziców ?

Likwidacja szkoły w Suliszewie, nie jest przypadkiem odosobnionym. W ostatnim czasie sprzedano budynki szkolne w Zarańsku i Gudowie. Tak kończy się powojenna tradycja szkół wiejskich w gminie Drawsko Pomorskie.

Parę dni temu słuchałem w radio korespondencji z zagranicy. Jest we Włoszech mała miejscowość, a w niej szkoła, do której chodzi tylko jedna uczennica i jest tylko jedna nauczycielka. W ubiegłym roku uczennica zdała do trzeciej klasy. Na pytanie dlaczego utrzymywana jest taka sytuacja, burmistrz odpowiedział : utrzymujemy szkołę i poczekamy, aż pojawią się w niej kolejne dzieci.

Tekst Jerzy Wohl

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%