"Jeziorak" to sprawnie zrealizowany, trzymający w napięciu, dobrze zagrany, pierwszy od kilkudziesięciu lat polski kryminał. Film jest udanym debiutem Michała Otłowskiego, reżysera, który pochodzi z Drawska Pomorskiego.

Dodatkowym atutem filmu jest doskonała obsada, w której znaleźli się m.in. Jowita Budnik, Łukasz Simlat i Mariusz Bonaszewski. Reżyser pokazał, że w Polsce też można robić dobre kino gatunkowe. "Jeziorak" to enigmatyczne, intrygujące kino, do którego chce się wracać. Reżyser-debiutant udowodnił, że ma ogromny potencjał. Czuje tę tematykę - w końcu przez wiele lat współtworzył "Magazyn Kryminalny 997" i na potrzeby programu nakręcił kilkadziesiąt inscenizacji prawdziwych zbrodni. Teraz wie już też, jak się kręci kinową fabułę.

Na zaproszenie Burmistrza Drawska Pomorskiego pana Zbigniewa Ptaka reżyser Michał Otłowski spotka się z mieszkańcami Drawska w poniedziałek 10 listopada 2014, po drawskiej premierze filmu "Jeziorak". Aby obejrzeć film i spotkać się z reżyserem należy odebrać bezpłatne zaproszenia w kasie kina Drawa. Film zostanie wyświetlony o godz. 18.00.

Nagrody
- 2014
Michał Otłowski
Koszalin (Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film") -nagroda za scenariusz, za sprawność warsztatową i sukces w pojedynku z trudnym gatunkiem, jakim jest thriller"
- 2014
Cezary Skubiszewski
Koszalin (Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film") -nagroda za muzykę "za muzykę, która wspiera, a nie konkuruje z obrazem"
- 2014
Jowita Budnik
Gdynia (do 1986 Gdańsk) (Festiwal Polskich Filmów Fabularnych; od roku 2012 Gdynia Film Festival)-Kryształowa Gwiazda Elle
- 2014
Sebastian Fabijański
Gdynia (do 1986 Gdańsk) (Festiwal Polskich Filmów Fabularnych; od roku 2012 Gdynia Film Festival)-Nagroda za debiut aktorski
- 2014
Toruń (Międzynarodowy Festiwal Filmowy "Tofifest")-"Złoty Anioł" w konkursie filmów polskich "From Poland"

Recenzja
Po pierwszym pokazie filmu na festiwalu w Gdyni krytycy nie mogli wyjść z podziwu - polski kryminał i dobry! W dodatku dzieło debiutanta, który udowodnił, iż znakomicie czuje się w konwencji kina gatunkowego, gdzie przede wszystkim liczy się rzemiosło. Wprawdzie Michał Otłowski nie potwierdza, aby inspirował się wszystkimi zagranicznymi tytułami, z którymi widzom może się kojarzyć "Jeziorak", niemniej dobrze odrobił lekcję klasycznego kryminału, a czy bliżej mu do "Fargo" braci Coen czy do skandynawskiej literatury, nie ma większego znaczenia.

Śledztwo prowadzi podkomisarz Iza Dereń (bardzo dobra Jowita Budnik) w towarzystwie młodego aspiranta (nagrodzony w Gdyni za debiut Sebastian Fabijański), czyli mamy parę jak z amerykańskiego kina. Z całą pewnością jesteśmy jednak w Polsce, i to nie tej z pierwszych stron gazet, lecz w małym miasteczku położonym wśród jezior, lasów i bagien. Jak pisały kiedyś dzieci w wypracowaniach - przyroda współgra z nastrojami bohaterów. Dominują szarości, przez które z trudem przenika światło.
Mamy dwa równoległe wątki (zaginięcie dwóch policjantów oraz tajemnicza śmierć młodej dziewczyny), starannie poprowadzone, w niebanalny sposób powiązane, lecz największym walorem filmu Otłowskiego są klimaty prowincjonalnej Polski. W której zło czuje się bezkarne, a policjantka musi wręcz błagać przełożonego o tysiąc złotych na niezbędne czynności śledcze.

Jeziorak, reż. Michał Otłowski, prod. Polska, 94 min

Info