Na ten film czekała niecierpliwie cała Polska. W sylwestrowy wieczór 31 grudnia 1972 roku, a więc ponad półtora roku wcześniej, telewizja pokazała premierowy odcinek „Spotkań z Balladą” – w doborowej krakowskiej obsadzie - poświęcony właśnie ekranizacji „Potopu”. Kmicica udającego się, by wysadzić kolubrynę, udawał Mieczysław Grąbka, a publiczność mającą imitować „gwar w obozie szwedzkim” konferansjerzy Jerzy Stuhr i Bogusław Sobczuk uczyli na gorąco „popularnych, typowych szwedzkich słów”, które brzmiały: „seks, porno, skool!”. Program miał charakter satyryczny i złośliwie dość komentował ciągnącą się już od przeszło roku - pierwszy klaps pod Jasną Górą rozległ się na początku grudnia 1971 roku – produkcję.