Poprawka do komunikatu.
Historyk, ufający nadmiernie dokumentom pisanym, twierdzić będzie, że Drawsko zostało zdobyte w sobotę 3 marca. Agencja TASS wymieniła je w porannym komunikacie niedzielnym, wśród miast zajętych przez wojska 1 Frontu Białoruskiego.
W Tym samym czasie 12 Pułku Piechoty maszerował szosą z południa przez Linowno i Gudowo, spychając drobne oddziały osłonowe Niemców. Do Drawska pozostało jeszcze parę kilometrów, gdy dowódca dywizji, generał Kieniewicz, nawiązał z nimi łączność radiową.
- Gdzie jesteście?
Pułkownik Wariończyk podał zaszyfrowane współrzędne.
- No to skandal! Wleczecie się jak muchy w smole. Ja tu z Moskwy przez radio słyszę, że miasto wolne. Zaraz do ciebie przyjadę. Królu polski i pokażę, jak trzeba maszerować.
Słowa "królu polski" nie były kryptonimem. Po prostu tak nazywano dowódcę "dwunastki" ze względu na nazwisko przypominające Warneńczyka. Warneńczyk, Wariończyk - prawie na jedno wychodzi.
(...) 4 marca oddział rozpoznawczy posuwał się dostatecznie szeroką szosą i w momencie gdy do pierwszych domów Drawska dzieliło go nie więcej niż pół kilometra, nadleciał generał na swoim willisie. Zeskoczył, nim wóz stanął i od razu zaczął popędzać.
- Naprzód, szybciej. Żadnych patroli, bo to strata czasu. Mówiłem wam przecież, że miasto wolne.
Zastępca do spraw politycznych, podpułkownik Urbanowicz, jedyny któremu Kieniewicz pozwalał czasami opanować, usiłował go powstrzymać:
- Niech chociaż saperzy sprawdzą. Mogą być miny.
Generał wzruszył ramionami i pociągnął go za rękaw.
- Chodź Józek. Sam słyszałem komunikat: Wojska fronta wzieali goroda... Wymieniali różne i Drawsko też.
(...) W przedzie już zobaczyli most na Drawie, gdy nagle lunęła od czoła silna fala ognia. Automaty, karabiny maszynowe, jakieś działo kropiące na wprost.
Zwiadowcy wsiąknęli w bramy, w załamania murów i odpowiedzieli natychmiast z erkaemów i pepesz. Pocisk artyleryjski trafił czołowe działo pancerne, trysnął ogień. O obsługa skakała w pospiechu na bruk, jeden drugiemu gasił tlące się już mundury.
Kieniewicz wybiegł na środek ulicy, przywołał ręką drugie działo i łomocąc kolbą pistoletu po pancerzu pokazywał palcem jego dowódcy:
- Armata z prawej przy moście! Widzisz? Wal w nią.
Huknął wystrzał. (...)
- Lewo dziesięć, w piwnicy karabin maszynowy - krzyczał generał rozkraczony szeroko na nogach.
Urbanowicz wziął do pomocy kaprala z saperów i wciągnął Kieniewicza do bramy.
- Puść!
- Nie puszczę. Dowodzicie dywizją, nie działem.
Obaj sapali chwilę, czerwoni ze złości. Ulicą biegła do szturmu czołowa kompania 12 pułku. Górą szły pociski 6 PAL-u. Kieniewicz roześmiał się pierwszy.
- No dobrze. Puść rękaw, bo urwiesz.
- To jak to było w komunikacie z tym Drawskiem? - złośliwie przypomniał Urbanowicz.
- Było że już zdobyte. Sam słyszałem - stwierdził generał. - A ty się nie czepiaj drobiazgów. Przez parę fryców nie będę przecież dawał sprostowania do komunikatu TASS. Im trzeba wierzyć. Jak nie zajęte - to zajmiemy.
Szybki i zdecydowany atak "Kilińszczaków" zaskoczył Niemców. Padło ich stu trzydziestu. Jednego z dwu mostów na Drawie nie zdążyli wysadzić. Walki jednak trwały do końca dnia i jeszcze nocą do trzeciej nad ranem w poniedziałek 5 marca. Dywizja straciła 16 zabitych i spalone działo. Wzięła 20 jeńców, 14 karabinów maszynowych, no i Drawsko.
( Janusz Przymanowski - "Ze 101 frontowych nocy" )
FOTO - Dokumenty żołnierza biorącego udział w walkach o wyzwolenie Drawska a później jego mieszkaniec.
Pamiętali ...
Na Cmentarzu Wojskowym w Drawsku Pomorskim odbyła się uroczystość oddania hołdu poległym w walce za wolną ziemię Drawską. W 70 rocznicę o godzinie 11 dnia 4 marca 2015r licznie zgromadzili się przedstawiciele władz miasta i gminy oraz powiatu drawskiego, szkół, organizacji kombatanckich oraz firm z powiatu. Oprócz przedstawicieli wymienionych organizacji licznie przybyli również najmłodsze pokolenie uczniów szkoły podstawowej. Nie zabrakło przedstawicieli służb mundurowych oczywiście z pobliskiej jednostki wojskowej oraz żołnierzy sprzymierzonych formacji wojskowych z Ameryki Stanów Zjednoczonych i Kanady, obecnie ćwiczących na poligonie drawskim.
Krótką modlitwą za poległych poprowadzili wojskowi kapelani. Po złożeniu wiązanek i kwiatów każdy mógł zapalić znicz na grobie żołnierza.
RÓWNIEŻ DNIA 04.03.2015r. - JUŻ OD KILKU LAT W TYM DNIU ODBYWAJĄ SIĘ ODWIEDZINY KOMBATANTÓW DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ . TYM RAZEM KUBA - JAKO PRZEDSTAWICIEL MŁODEGO POKOLENIA ,PODZIĘKOWAŁ KOMBATANTOM ZA ICH TRUD I WALKĘ O NASZE MIASTO Z OKUPANTEM. PODZIĘKOWANIA PRZEKAZAŁ RÓWNIEŻ BURMISTRZ DRAWSKA POM. PAN ZBIGNIEW PTAK I KOMENDANT CSWL DRAWSKO POM. płk.MAREK GMURSKI .
Tekst i zdjęcia Tomasz Jasyk Fragmenty opowiadania oraz dokumenty żołnierza z prywatnego archiwum Pana Wiesława Piotrowskiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Modernizacja parku za niemal 9,5 mln zakończona
Trza wincy betona. Betonem i ledami cywilizancja stoja. I parking na środku.
Adamus
14:20, 2025-11-01
Modernizacja parku za niemal 9,5 mln zakończona
wygląda spoko ... ale za taką kwotę to myślę że są inne bardziej potrzebne realizacje do spełnienia ... za czasów komuny takie rzeczy robiło się w czynie społecznym ... 🤣🤣🤣😐
ktoś
07:46, 2025-10-31
Modernizacja parku za niemal 9,5 mln zakończona
A fontanny działają? Gdyż podejrzewam że na okres letni będzie awaria
Klemens Moranka
20:33, 2025-10-30
Podczas wiecu PiS przeciw m.in. nielegalnej migracji ap
Filmy najlepsze i trafne ...👍👍👍
Maniek
20:03, 2025-10-12