Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lekcji religii

Żaden urzędnik państwowy, tym bardziej władze wykonawcze, nie może kwestionować orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Niestety minister Barbara Nowacka nie uznaje powszechnie obowiązujących wyroków. 

Niewliczanie ocen z religii do średniej ocen MEN powinien konsultować z Kościołem. Próba obejścia tego (…) ociera się o możliwość popełnienia przestępstwa. Nierespektowanie orzeczenia TK może bardzo negatywnie wpłynąć na uczniów – podkreślił Bogdan Święczkowski, prezes Trybunału Konstytucyjnego, podczas czwartkowego „Polskiego punktu widzenia” w TV Trwam.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że [przepis rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej przewidujący nieuwzględnianie oceny uzyskanej z religii w średniej ocen ucznia, jest niekonstytucyjny]. Jak wskazał, przepis został wprowadzony bez porozumienia ze stroną kościelną i związkami wyznaniowymi.

– Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny był zmuszony pochylić się nad rozporządzeniami przygotowanymi przez minister Barbarę Nowacką. Pierwszy raz pochylił się nad wyrokiem z dnia 27 listopada 2024 roku, w którym orzekł niekonstytucyjność tego rozporządzenia w zakresie organizacji lekcji religii, uznając, że to rozporządzenie zostało wydane sprzecznie z Konstytucją RP, z przepisami konkordatu i przede wszystkim sprzecznie z artykułem 12 ust. 2 Ustawy o systemie oświaty. Co znaczy, że to rozporządzenie zostało wydane bez uzgodnienia ze stroną kościelną. Niestety minister Nowacka trwa w tej walce, jak sądzę, z polskim Kościołem i po raz kolejny dokonała właśnie zmiany rozporządzeń, usuwając ze średniej ocen ocenę z religii. W czwartek Trybunał Konstytucyjny w składzie trzyosobowym, w którym byłem sprawozdawcą, pochylił się nad kolejną zmianą prawa w zakresie nieuwzględnienia oceny z religii w średniej ocen i uznał te przepisy za niezgodne z konstytucją, niezgodne z konkordatem, a także z artykułem 12 ust. 2 Ustawy o systemie oświaty – wskazał Bogdan Święczkowski.

Gość TV Trwam przypomniał, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są powszechnie obowiązujące – ostateczne.

– Żaden urzędnik państwowy, tym bardziej władze wykonawcze, nie może kwestionować tych orzeczeń (…). Niestety, jak wiemy, minister Barbara Nowacka nie uznaje powszechnie obowiązujących wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Myślę, że po raz kolejny będzie próbowała ignorować to orzeczenie – powiedział prezes TK.

Z treści konkordatu, a także art. 12 ust. 2 Ustawy o systemie oświaty wynika, że niewliczanie ocen z religii do średniej ocen MEN powinien konsultować z Kościołem.

– Takie uzgodnienie, takie porozumienie musi być i próba obejścia tego w inny sposób przez ministra edukacji narodowej, pozyskiwania różnych opinii itd. to nie jest stosowanie prawa powszechnie obowiązującego w Rzeczpospolitej Polskiej i także ministra edukacji narodowej. Moim zdaniem to się ociera o możliwość popełnienia przestępstwa (…). Wcześniej czy później ten wyrok TK wywoła skutki prawne i konsekwencje. Niestety nierespektowanie tego orzeczenia może bardzo negatywnie wpłynąć na uczniów. Wzywam Prezesa Rady Ministrów, Donalda Tuska, aby przymusił ministra edukacji narodowej do respektowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego – akcentował Bogdan Święczkowski.

Na pytanie, jak w tej sytuacji powinni postępować nauczyciele, prezes TK przypomniał, że każdy obywatel Rzeczypospolitej Polskiej jest zobowiązany respektować ostateczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

– Każdy dyrektor szkoły, każdy nauczyciel powinien zadać sobie pytanie, czy chce uczestniczyć w ewentualnych przestępczych działaniach rządu Rzeczypospolitej (…). Rodzice uczniów powinni żądać wykonania tego orzeczenia, a jeżeli nie, to oczywiście każdemu przysługuje droga sądowa – tłumaczył.

Gość „Polskiego punktu widzenia” odniósł się także do bieżącego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Wskazał na liczne zakłócenia prac TK spowodowane działaniami rządzących.

– Oprócz tego, że jestem prezesem, jestem także pracodawcą dla szeregu urzędników, pracowników, asystentów, a także dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Muszę w jakikolwiek sposób zapewniać wynagrodzenia wszystkim urzędnikom i sędziom. Dzieje się to z opóźnieniem. Jak na razie udaje się związać koniec z końcem, ale kosztem wydatków na inwestycje, na remonty, na bieżące funkcjonowanie urzędu. Nie dokonujemy żadnych zakupów, a wypadałoby różnego rodzaju remonty i zakupy dokonywać rzeczowo. Nie robimy tego, bo te środki musimy przeznaczać na wynagrodzenia, które zostały nam w sposób bezprawny ukradzione przez władzę ustawodawczą, a w tej chwili władza wykonawcza także umywa ręce i dokonuje – w moim najgłębszym przekonaniu – przestępstw w ramach ustrojowego zamachu stanu, o którym mówimy od lutego tego roku – mówił Bogdan Święczkowski.

[ZT]15376[/ZT]